BLOG


Opis: Koszt geodety przy budowie domu. A więc po kolei i zaznaczam że to są stawki naprawdę niskie, w wielu regionach trzeba zapłacić sporo więcej. Mapka geodezyjna do celów projektowych - 500 zł. Wytyczenie budynku ( ławic ) - 400 zł. Inwentaryzacja po wykonawcza 700 zł. Razem koszt geodety ... - Ile kosztuje geodeta przy budowie domu..
- U mnie mapka geodezyjna do celów projektowych 1200 zł :D (zachodniopomorskie)
- Dzień dobry.
Mam zamiar wiosną 2021 ruszyć z budową parteówki z użytkowy poddaszem.
Zapytałem architekta,z którym będę uzgadniał projekt indywidualny, jak rozwiązać najefektywniej problem przyłącza do działki gazu (również prądu) aby przy jego projektowaniu było to dla niego podczas projektowania najwygodniejsze.
Nadmienię,że działka jest zabudowana nie zamieszkanym od dawna drewniaianym domkiem do wyburzenia (jest na planach) z odciętym prądem.

Oprócz warunków zabudowy wszędzie będą mi potrzebne wnioski o określenie warunków technicznego podłączenia w/w instalacji.
Architekt powiedział,że WSZYSTKIMI POZWOLENIAMI i mapkami się zajmie (również z geodetą) abym nie chodził od "Annasza do Kajfasza" i tracił bardzo dużo czasu.
Koszt tej usługi zapewne będzie wliczony do ceny projektu ale rozmawiałem z kilkoma biurami architektów i koszt jego pracy naprawdę (w porównaniu z innymi) nie był wysoki.
Czy to dla mnie dobre rozwiązanie?
Pozdrawiam.
- Zobacz na stronie: usg gruczołu krokowego lublin , może też być przydatne.
- Można zobaczyć rzuty? Bo na miniaturce słabo widać
- Bardzo fajny film jak zwykle.uwielbiam pana filmy.
- Wprowadza Pan w błąd wiele osób... Bardzo proszę najpierw sprawdzić czy na pewno pan dobrze informacje przekazuje, ponieważ ma Pan sporo subskrypcji i wiele osób Pana ogląda.
500 zł za MDCP to grosze. Chyba że miał Pan puste pole i jedyne co zrobił geodeta to wrysowal MPZP. Jeśli nie to życzę dużo szczęścia w dalszej budowie
- Ludzie zrozumcie, że cen geodetów nie można porównywać na postawie cen jednostkowych. To nie jest litr paliwa czy kilogram ziemniaków żebyśmy mogli porównywać te same usługi pomiędzy różnymi budowami. Mapa mapie nie równa, zakres pracy również. Inaczej kosztuje wytyczenie prostego budynku o czterech narożach, a inaczej skomplikowanego z kilkunastoma osiami. Nie rozumiem desperatów którzy robią mapy do celów projektowych za 500 zł. Najczęściej kończy się to tym, że geodeta oddaje mapę bez żadnego pomiaru, bo w cenie jaką klient oczekuje taki nakład pracy jest nieopłacalny. Takich ludzi usunąłbym z zawodu. Ludzie widzą geodetę w terenie dwie godziny i dziwią się skąd takie wysokie ceny. Jednocześnie nie zdają sobie sprawy, że ten geodeta spędzi przed komputerem dwie, trzy godziny zanim będzie gotów pojechać w teren, a po skończonym pomiarze powykonawczym spędzi kilka godzin kompletując dokumentację dla starostwa (operat). Do tego dochodzi paliwo, opłaty w starostwie, leasingi, pracownicy, sporo czasu spędzonego w samochodzie i w starostwie, i odpowiedzialność, która nie dociera do świadomości przeciętnego klienta. Cena za mapę do celów projektowych jest de facto ceną za pracę geodety polegającą na aktualizacji mapy tak, aby projektant miał dobre warunki do swojej pracy. Dużo pomiaru, duża powierzchnia opracowania oznacza wyższe ceny, stąd Kowalski zapłacił mniej, a Malinowski więcej. Efektem pracy jest mapa d.c. projektowych. Jej treść różni się od mapy do celów opiniodawczych wydanej przed aktualizacją. Na koniec pytanie - Ile taki klient w trakcie całej budowy wyda kasy na gwoździe, na browar, ile straci w odpadach, nieprzemyślanych decyzjach i wreszcie jaki procent całej inwestycji stanowią koszty geodezyjne ? Wydanie tysiaka u notariusza za pół godziny pracy jest bardziej racjonalne ?
- Wznowienie granic za 400 zł bez zawiadamiania stron? Lepiej się nie przyznawaj bo to idzie pod zawiadomienie do Wingika.
- Mapa do projektu 750 zł bez granic, z granicami 1500 zł. Tyczenie budynku 600-1200 zależy co tyczymy. 800 zł inwentaryzacja. I te ceny i tak są za małe. A ten geodeta co Panu zrobił za te ceny to napewno nie miał uprawnień bo nikt szanujący się nie robił by za takie pieniądze, bo po odliczeniu kosztów zostało mu z całego ambarasu może z 700 zł
- Kochani punkt pierwszy wyciągnięcie mapki z urzędu 15 zł natomiast jest to mapa na aktualizowana różnica jest taka że te 500zl płaci się za to że geodeta prowadzi działalność gospodarczą musi utrzymać sprzęt programy komputerowe i wiele innych rzeczy. Geodeta jedzie w teren sprawdza zgodność ze stanem faktycznym ewentualnie nanosi aktualizacje czasami wychodzą różne komplikacje sąsiad nie wyraza zgody na wejście na swoją działkę (np żeby pomierzyć słup niskiego napięcia bo akurat postawili nowy) jest to piękny zawód i nie rozumiem ludzi dlaczego akurat do geodetów zwykły Kowalski się czepia że za drogo bo co zrobił ksero papieru i przybił pieczątkę? Otóż każdy geodeta jeszcze bierze prawną odpowiedzialność za wykonanie swojej pracy a to powinno być cenione o wiele więcej
- Zastanawiam się kiedy inwestor zrozumie odpowiedzialność jaką ponosi geodeta w trakcie procesu inwestycji. "Mapka" za 500 czy 600 zł to przecież najważniejszy dokument w trakcie jakiegokolwiek projektowania. To na tej "mapce" geodeta składa swój podpis i ponosi pełną odpowiedzialność za ewentualne błędy i ich następstwa. Często gęsto w swojej pracy spotykam się z osobami które "wzięły najtańszego" geodetę. Ten, żeby coś zarobić nie pojechał w teren lub nie przeanalizował dokumentów wydanych przez starostwo. W Starostwie też pracują ludzie którzy też mogą się pomylić. Problem w tym że urzędnik na dziś jest bezkarny, a geodeta odpowiada za wszystko. Najmniejsza nieścisłość w przebiegu granicy działki w terenie i na owej mapce powoduje że ściana z oknem zamiast 4metry jest od granicy 3,80m Co jak większość pewnie wie dyskwalifikuje budowę jako zgodną z PZT i skutkuje konfliktem z PINB. I tak, za 600zł geodeta odpowiada za dom wart od 600 tysięcy w górę... Dziękuję. Pozdrawiam. Geodeta. Ps w trakcie wykańczania wnętrza, nie jeden inwestor wydaje więcej kasy na kran do WC niż za mapkę
- Chojny geodeta, że tak ze swojej kieszonki dokłada do budowy inwestora :)
- Mapka Do Celów _ 1000 - .... (zależy od powierzchni i zurbanizowania terenu)
Wytyczenie budynku _ 150 pkt.
Inw. powykonawcza _ 600 Budynek + 350 za każdy przyłącz (gaz, prąd, kanalizacja, woda)
- To są minimalne ceny z jakimi się spotkałem.
- 600 zł tyczenie budynku z osiami na ławicach i fundamentem na ziemii
600zł MDCP
1800-2500zł za wznowienie granic

I to są ceny niskie.

A co do starostwa to nie ma żadnego cennika, cennik jest stały dla geodetów.
Geodeci w tym kraju w ogóle się nie cenią a ludzie nie mają pojęcia jaka to odpowiedzialność.

Dla normalnego człowieka koszt geodety przy budowie od podziału/wznowienia do inwentaryzacji to jakieś 4 tyś zł.
- Mapka do celów projektowych - 600 zł (Warmińsko-Mazurskie)
- W dzisiejszym odcinku Wołoszański w kuchniach Hitlera
- U mnie wyszło podobnie około 2 tys wszystko . Dom prawie taki sam. Nie wiem kto wypisuje takie bzdury ze geodeta to koszt 600zl .
- 600zl u mnie sama inwentaryzacja. I to policzone jeszcze i umówione w 2019r. Teraz biorą 800zl
- Świetne informacje, bardzo przydatne. Ludzie chcący się budować, szukają tego typu wiedzy. Też np. :CHCE KUPIĆ DZIAŁKĘ - co sprawdzić przed kupnem. Plan zag. Przestrz.gdzie się udać. Dostępność do drogi, co za droga, koszty utrzymania. Uzbrojenie w kogo gesti. Warunki techniczne. Co zrobi za nas notarjusz?. Planowanie (wiata). Jak i gdzie uzyskać pozwolenie. Skąd wziąść projekt? Mapy. Plan zagospodarowania działki, przyłącza, geodeta to koszta - jakie? Itd......
- Szanowni państwo powiem tak: spieszcie się kochać tak tanich geodetow bo tak szybko odchodzą! Już tłumaczę: Rynek może i wolny ale sporo geodetow to tak zwane "leśne dziadki" które od 20 lat mają takie same ceny za roboty. Kiedyś to się skończy bo młody narybek za takie pieniądze nie będzie robił z uwagi na ilość pracy jaką trzeba wykonać, jaka jest odpowiedzialność za te roboty i jaka wiedzę trzeba posiąść (i aktualizować w świetle zmieniających się co chwila przepisow). Jeżeli się Państwu wydaje, że geodeta nic nie robi tylko kseruje "mapke" i "rypie" pieczątkę to faktycznie się Państwu wydaje! Młodzi geodeci mają więcej wiedzy ekonomicznej i pewne jest ze przy wzrastajacych cenach w każdej branży oni też podniosą ceny. Ci któż tego nie zrobią po prostu upadną (tu uwaga: geodeta jako osoba prowadząca działalność płaci oprócz vatów, zusów itp podatków jeszcze za dane pozyskiwane z podgiku nie mówiąc już o licencjach na programy, transport i sprzęt. Im dokładniejszy tym droższy, a to nie są małe kwoty.) Nierzadko geodeci pracują ponad 200 h w miesiącu i nawet gdyby liczyli swoją robotę nawet po najniższej stawce za godzinę pracy to prędzej czy później przekalkuluja to ze ni jak się to im opłaca.

Jeszcze jedno co do dokładności pomiarów, granic i innych takich. Po to geodeta musi znać prawo, wytyczne techniczne, rozporządzenia, aby z należytą dokładnością wyznaczać owe granice, budynki, osie itd.
I teraz coś na rozkminę :
Pomyślny sobie teraz nad takim przypadniem- chyba prawie każdy się zgodzi, że wiedza co gdzie jest przydaje się aby uniknąć problemów i kosztów. I tak jak chcę mieć np w projekcie dokładnie opisane gdzie, jak i jaki kabel czy rura biegnie w scianie, żeby o przyszłości przypadkiem go nie przewiercic i daj Bóg tylko rozkuć ścianę, tak ważne jest czy wykonawca trzymał się projektu i zrobił to faktycznie tak jak miało być. Dlatego pro tip dla wszystkich jak będą robić przyłącza i tzw inwentaryzacje powykonawczą budynku. Nie zakopujcie od razu przyłączy! Wiem że to koszt, ale najlepiej jak jest wykonywane przyłącze i juz dochodzi do końca roboty poinformować geodetę żeby wiedział wcześniej ze takie przyłącze jest lub będzie robione i zmuszenie go żeby był na miejscu i wykonał pomiar przed zasypaniem. Jak krzyknie więcej bo odciagnie go to od innej roboty i będzie miał większe koszty niż przy jednej wizycie na koniec to i tak jest w waszym interesie, żeby to było zrobione dokładnie tak jak jest w terenie a nie za pół roku czy rok jak odbiera wszystko i to jeszcze na oko i słowo właściciela : "panie o tu to ten gaz, a tu woda, a ty kanalizacja".Aktualizacja i dokładność takich danych jest bardzo ważna! Wystarczy przypomnieć sobie co się stało w Szczyrku jak jacyś robotnicy rozwalili gazociąg. I nie ma tu znaczenia czy nie było go na mapie bo za komuny to wszyscy mieli wszystko w d** czy był on na mapie ale nie w tym miejscu co w rzeczywistości bo za 100 zł geodeta wskazał go na mapie tam gdzie pokazał właściciel wierząc mu, ze ma on dobra orientację w przestrzeni. (Umysł ludzki ma tyle błędów ze nam się tyło wydaje, źe wszystko dobrze pamiętamy. Zapewniam Państwa, że tak nie jest, a przy stałe zmieniającym się otoczeniu można nieźle się zdziwić co i jak jest w rzeczywistości , a jak to człowiek zapamietal). Tak że zmierzając do celu pamiętajmy: geodeta przed zasypaniem przyłączy (no chyba, że za kilka lub kilkanaście lat wolimy my lub nasze dzieci kopać przerwany kabel, wodociąg, śmierdzącą kanalizację lub o zgrozo gazociąg) ewentualnie geodeta ma się upewnić odkopując zasypane przyłącze do pomiaru (i proszę tego wymagać! Jak np nie miał czasu przyjechać przed zasypaniem) ale wtedy proszę sie nie dziwić że nie będzie to kosztować stówke czy dwie bo za takie pieniądze to nawet lump łopaty na "sztycha " nie ruszy a co dopiero metr czy wiecej. I ostatnie już to że w projekcie przyłącza jest narysowane i opisane jak to biegnie to nie znaczy ze wykonawca się tego trzymał, lub ze zrobił to dokładnie jak w projekcie bo mu się tak wydaje.

(P.S. @Działkaija chyba z tego co się orientuje pracuje w Niemczech, zatem niech zobaczy kim w Niemczech jest geodeta i jaka funkcje pełni, bo z tego co pamiętam (nie jestem tylko pewien czy jest tak we wszystkich landach) jest to zawód pożytku publicznego.

Pozdrawiam!
- Jak jest sie jeleniem to sie płaci 😂😂😂